Imię, nazwisko: Tamar Kutateladze
Oficjalna Nazwa Kraju: Sarajewo Gruzini określają swój kraj mianem Sakartwelo (საქართველო ), co pochodzi od nazwy własnej Gruzinów w swym ojczystym języku – Kartwelebi (ქართველები), co z kolei ma jakoby wywodzić się od przodka całego narodu – władcy Kartlosa – syna biblijnego Togarmy, wnuka Gomera, prawnuka Jafeta, a praprawnuka Noego.
Data Urodzin: 31 marca
Stanowisko: Dyplomata
Opis postaci:
Charakter
Tamar jest osobą niezwykle energiczną. Posiada zdolności organizatorskie. Zawsze stara się realizować swoje idee. Chodzi wszędzie swoimi ścieżkami. Z natury wrażliwa na ludzką niedolę, ale nie poświęca działalności altruistycznej swojego czasu i sił. Współczuje drugim, bo tak wypada. W miłości chłodna, w rodzinie obojętna na wszystko.
Nie radziłabym szukać u niej jakiejś mądrej życiowej porady. A jeżeli nawet by taką poradę dała, byłaby ona tak zawiła, że trudno było by się do niej dostosować. Prawda jest taka, że pani Kutateladze nie ma żadnych zasad moralnych, działa za pomocą impulsu, jak w grze której prawidła ciągle się zmieniają. Bo tak właśnie postrzega świat, a mając na uwagę to ile państwa żyją, jest to normalne. W jednym momencie ktoś jest twoim sojusznikiem, a za chwilę chce ci skoczyć do gardła. Dziwny jest ten świat, a Gruzin też do najnormalniejszych nie należy. Dopóki jest co jeść, w co się ubrać, bieżąca woda w kranie leci, a na dworze nie latają pieprzone Messerschmidty to jest dobrze i na co narzekać nie ma.
[i]Wygląd[/i
Tamar jest wysoką i szczupłą osobą o krótkich czarnych włosach, ciemnej cerze i parze magnetyzujących złotych oczu, odziedziczonych po bracie. Nie są one co prawda całkiem złote, jednak przez grające w nich ogniki światła, takie się właśnie wydają. Właśnie, mówiłam że Tamar jest dziewczyną? Ano właśnie. Dużo osób ma ją za mężczyzne. Może dlatego że jest płaska jak decha, albo dlatego że zachowuje się jak chłopak, a nawet mówi o sobie w rodzaju męskim (ale tylko wtedy gdy się spije, na szczęście) , możliwe jest to też dlatego że ma męsko brzmiące imie dla krajów zachodnich. A jest to przecież jedno z najpiękniejszych imion gruzińskich! No ale cóż...dziewczyna nie zwraca już na to uwagi.
Dużo osób z jej otoczenia uważało że byłaby całkiem ładna gdyby potrafiła o siebie zadbać. Gruzja nie jest niestety najbogatszym krajem, więc 20-parolatka chodzi w za dużych mundurach i wojskowych butach.Wynika to też z tego ,że mundur wojskowy jest zrobiony z bardzo porządnego materiału a Gruzja stara się żyć oszczędnie i porządnie - czytaj, mundur jest tak zniszczony że święci pańscy.Ale ma kieszenie! W sam raz na amunicje i noże! Boi się wody. W takim razie o strojach kąpielowych możemy zapomnieć w związku z czym nie umie pływać. Jej strój roboczy nie wygląda jednak aż tak źle. Ładnie nawet.
Relacje:
Rosja;
Były mąż Tamar, ma wpierdol za to że żyje, ma też wpierdol za twarz, za historię, za kołhozy, za wszystko. W tych czasach, kiedy "przez przypadek" Ivan dostaje czymś w głowę, Gruzinka mówi, że to dlatego bo się krzywo patrzył.
Turcja;
Młodszy, ale większy brat Tamar. Darzy go jako taką sympatią, ale sympatia w wydaniu Gruzińskim to albo zaproszenie na obiad, albo czepianie się o byle powód. W przypadku Sadiqa jest to raczej druga możliwość.
Francja;
Chory zboczeniec, ale dopóki daje jej pieniążki i przyjmuje imigrantów, może być. Toleruje go, a w pewnych momentach życia nawet lubi. Ale bez przesady!
USA;
Zachodni idiota, który za dużo wtrąca się w sprawy wschodu, a nawet nie chce dawać pożyczek!
Polska;
Sojusznik i to nie byle jaki! A poza tym to rozumie jak to jest być ciągle w cieniu Ruskiego.
Ciekawostki:
- Boi się niemieckiego akcentu Bierze się to z roku 1939-1940
- Pali ale tylko w mega stresowych sytuacjach, więc można znaleźć u niej paczkę papierosów
- Ma laptopa mejd in kamieniołomy i nazywa go " Zażwil"
- Chociaż jej językiem urzędowym jest gruziński potrafi mówić po rosyjsku do czego nie chce się przyznać.
- Kocha psy, szczególnie duż
Coś jeszcze?:
NIE BĘDĘ ŻREĆ GRUZU, SPIEPRZAJ