Rule Britannia GERMANIA! <3
Imię, nazwisko: Gilbert Beilschmidt
Oficjalna Nazwa Kraju: Königreich Preußen ( Królestwo Prus, choć już nie istnieje )
Data Urodzin: 18 stycznia 1191 ( 18 stycznia - proklamowanie Królestwa Pruskiego; 1191 - oficjalne zatwierdzenie istnienie Zakonu Krzyżackiego przez papieża Klemensa III )
Stanowisko: Informatyk - webmaster strony firmy (czyli teoretycznie nic nie robi~)
Opis postaci:
-Charakter: Gilbert ma dość trudny charakter. Jak ktoś nie zna go zbyt dobrze, to uważa go za upierdliwego egoistę który istnieje tylko po to, żeby uprzykrzać innym życie. Wydaje się, że choć "pracuje" tu w firmie, to tak naprawdę nic nie robi a w dodatku dostaje za to pieniądze. Prusak jest egoistą i narcyzem, leniem, ponadto jest wredny i nienawidzi jak ktoś go ogranicza. Nie lubi podporządkować się regułom i rozkazom. Dlatego ciężko jest z nim pracować. Jednak gdy już skupi się na jakimś zadaniu, to potrafi to wykonać niemal perfekcyjnie (w końcu ma germańską krew~). Tylko często brakuje mu motywacji. Gilbert jest inteligentny, choć czasami wydaje się być głupi. Jest też lojalny i odpowiedzialny (no dobra, tylko czasami). Prusak jest osobą dość samotną, jednak twierdzi, że samotność mu się podoba. Nie jest to prawda, ale przecież nie przyzna się. Ma kompleksy i próbuje je ukryć poprzez mówienie jaki on jest wspaniały.
-Wygląd: Gilbert jest przeciętnego wzrostu, wysportowany i szczupły. Ma bardzo jasną skórę, białe włosy zwykle ułożone w "artystycznym nieładzie" i czerwone oczy, przez co przypomina albinosa. Ma parę blizn po dawnych bójkach. Ma problemy ze wzrokiem i choć powinien nosić okulary, nie robi tego. Zwykle nosi zwykłe ubrania - jeansy i do tego t-shirty, najlepiej z nazwami zespołów. Zawsze nosi na szyi Krzyż Żelazny.
Relacje:
-Niemcy: Jego młodszy brat, którym się kiedyś opiekował. Teraz to raczej można powiedzieć, że Ludwig opiekuje się Gilbertem. Stosunki typowo braterskie - kłócą się, czasami się biją, ale w końcu są rodziną i choć mają zupełnie różne charaktery, to kochają się (oczywiście jest to miłość braterska!).
-Austria: Głupi, "kulturalny" kuzyn którego należy denerwować, bo jak ten się wkurzy, to jest taka satysfakcja. Da się z nim dogadać, choć ciężko. I w sumie po co?
-Węgry: Przyjaciółka z dzieciństwa, choć teraz inaczej ją traktuje. Kiedyś myślał, że ona jest chłopcem, w końcu on odkrył, że tak nie jest. Ich relacje pogorszyły się po tym jak ona wyrzuciła go z swojego domu. Teraz to obrywa patelnią od niej co jakiś czas.
-Polska: Dawno, dawno temu relacje były nawet dobre. Oczywiście to się zmieniło, Prusy i Polska zostali wrogami i teraz też nie jest miło. Nie lubią się, choć na piwo to chętnie razem pójdą.
-Rosja: ZŁO.
-Francja, Hiszpania: Chyba jedyni przyjaciele Prusaka. Szczerze to bardziej lubi Hiszpanię od Francji.
Coś jeszcze?:
Jedz Gruz, Gruzinie!
--
Wybaczcie, że takie krótkie i w ogóle ale jestem w cholerę śpiąca... XD Jeśli trzeba będzie, to jutro poprawię.