Hetalia Corp.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 You'll never beat the Irish!

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Irlandia

Irlandia


Posty : 1
Pracuję od : 25/12/2012
Pochodzę z : Limerick

You'll never beat the Irish! Empty
PisanieTemat: You'll never beat the Irish!   You'll never beat the Irish! I_icon_minitimeSro Gru 26, 2012 10:44 pm

Rule Britannia Nigdy-

Imię, nazwisko:
Liam O'Kirkland.

Oficjalna Nazwa Kraju:
Republika Irlandii (Eire)

Data Urodzin:
24 Kwietnia 1916.

Stanowisko:
Wydawnictwo - Korektor tekstu.

Opis postaci:
Poszukujesz wiecznie wesołego optymisty? Lepiej trafić nie mogłeś, bo tak w skrócie opisać można Irlandię. Liam to wulkan niespożytej energii, której zawsze ma w bród, kręci się tam i z powrotem, jednak nie wpycha nosa tam, gdzie nie powinien. Co to, to nie. Ma swoje sprawy i problemy, wścibski nie jest ani trochę. Poza tym, ciągle się szczerzy jak głupi do sera, nie ważne czy grad, czy śnieg, czy nowy siniak, czy rak mózgu Irek i tak się uśmiechnie, bo w każdej sytuacji potrafi odnaleźć jakiś plus. Jednak nie będzie już taki miły, jeśli nadepniesz mu na odcisk, co zrobić jest bardzo łatwo, bo Iruś jest z natury porywczy. Rozjuszonego Liama nie zatrzymasz i nie przebłagasz, zadarłeś z niewłaściwym mieszkańcem wysp! W stanie owego poirytowania od Irlandczyka szybko można zarobić fangę w nos, bo bić umie się świetnie. A piwo i whiskey w szczególności dodają odwagi i siły. I budzisz się rano ze złamanym nosem i podbitym okiem, ale z cholerną satysfakcją mile spędzonego wieczoru. I tłuc się lubi, ale tylko jeśli sytuacja jest poważna. Zakładając, że poważną sytuacją jest wylanie piwa czy potrącenie na chodniku. Zanim jeszcze przywali, to wyzywa i krzyczy. Często przysłowiową kurwą rzuci, bo dużo rzeczy przyjmuje od Feliksa i ukochane polskie przekleństwo go nie ominęło. Ale winić go nie można, bo temperament ma w swej celtyckiej krwi. Poza tym Liam jest bardzo ciepłą, otwartą osobą. Na swoje nieszczęście również wrażliwą. Serce złamać jest mu niezwykle łatwo, a przeżywa niemiłosiernie długo. Potem jęczy, płakać nie publicznie, bo "nie wypada". Jeszcze go brat od łajz wyzywać będzie, a Eire nie da siebie obrażać. Jest to dodatkowo facet niezwykle troskliwy, który bardziej przejmuje się zdrowiem innych, niż samym sobą. Łatwo zatem wytłumaczyć fakt, że dnia nie ma bez jakiejś rany, złamania, siniaka. Najdrobniejszego choćby. Zawsze zarobi sobie, czasami nawet za sam fakt istnienia. Czym jednak sam Irlandia się nie przejmuje, dalej wesoło krocząc i wyszczerzem prowokując kolejnych polskich dresów do przetapetowania mu tej jego uroczej mordeczki. Takie życie. Liam świetnie wie, jak los może skrzywdzić. Pobić, dobić, pogrzebać, odgrzebać i znowu pobić. I nie widać to po nim, jednak w środku czuje się pusty. Jakby był tylko skorupą bez czegoś w środku. Czegoś. Nie potrafi określić czym ów coś jest, snuje tylko luźnie domysły. Bo Eire jest naprawdę bardzo samotny. Siostra go opuściła, dobra, zyskał niepodległość, ale za jaką cenę? Za samotność, kręcenie się z kąta do kąta bo nie ma się do kogo odezwać. Gdy Ulster jeszcze była, jakoś tego nie odczuwał. Czego? Braku przyjaciół. To właśnie to. Potworna samotność. Kiedy był podległy jeszcze Imperium, to skupiał się na odzyskaniu niepodległości, nie myślał nawet o minusach bycia wolnym. To jest właśnie cena samodzielności. Na szczęście są jeszcze skrzaty, duszki. Ogólnie magiczne stworzenia, z którymi Liam rozmawiał od małego. Nie są to ludzie, jednak narzekać nie wypada, bo w niektórych sytuacjach zachowują się bardziej ludzko niż oni.


Cóż, Irlandia jest wysoki i szczupły. Nie, nie jest to kupa mięcha jak Szkot, ale pod chuderlaka nie podchodzi. Coś raczej pośredniego. Ma bardzo jasną cerę, którą zdobią.... piegi. Są wszędzie. Od nóg po czubek irlandzkiego nosa. Nie przeszkadzają mu, a wręcz przeciwnie. Dodają mu uroku. Są również idealnym dopełnieniem do burzy rudych włosów, które bytują sobie na głownie Irka w wiecznym nieładzie. Nieważne ile razy by ich nie czesał, one i tak będą tak powykręcane, jak sobie tylko będą chciały. Spod owych kłaczków wyłaniają się duże, jasnozielone oczy, uśmiechnięte i wręcz tryskające radością. Brwi pominę minutą ciszy, może nie wyglądają aż tak bardzo źle?
Jednak z góry albo o nich zapomina, ale po prostu jest z nich dumny. Takie mają tylko nieliczni, a oryginalność to podstawa (Iruś ty hipsterze). Ubiera się różnie, ale zazwyczaj dominuje w jego stroju ukochany sobie kolor zielony, bądź inne odcienie owej barwy. Turkus, szmaragd. Nie nosi krawatów ni muszek, ma niechęć do wszystkiego, co kojarzy mu się z Arthurem.

Relacje:

Irlandia Północna - Umiłowana siostra bliźniaczka, bardzo ją kocha, jednak ostatnimi czasy coraz bardziej się od niej odsuwa. Staje się BARDZO brytyjska, Irkowi nie pasuje to ni w ząb i trochę go to boli. Wszelkie przejawy powrotu do korzeni z jej strony bardzo go jednak cieszą. Siostrzyczko, wróć ;_;

Anglia - No tak. Nienawiść, hejt, chęć mordu. Wydłubać oczy, wyciągnąć wątrobę, przywiązać do drzewa i tylko czekać, aż go coś pożre. Albo wrzucić do Morza Irlandzkiego. Popchnąć ze skały. Z klifu.
Cóż, Liam go nienawidzi. Trudno się mu jednak dziwić, patrząc co ten cholerny herbatożłop u niego wyczyniał.

Walia, Kornwalia i Wyspa Man - Kontakty pozytywne, rodzeństwo, miłość i fluff, gdzie o dwóch ostatnich czasami zdarza mu się zapomnieć, to Walię kojarzy zawsze.

Szkocja - TO SKOMPLIKOWANE. Gdzie do reszty jest pewien, tutaj mu się kićka. Ale cholera, wychował go. Kto uczył Liama walczyć jak właśnie nie Szkot? Cóż, dość się to komplikuje, Irek uważa, że Ian to stary zgred, gbur i liczykrupa, gdzie natomiast Alba wyzywa od cholernego, irytującego, rudego gnojka. Jednak, MIMO WSZYSTKO, to brat.

Polska - Jedyny przyjaciel Irlandii. Mieli podobną przeszłość, świetnie się więc rozumieją. Dodatkowo obydwoje są porywczy i ubóstwiają alkohol.

Ciekawostki:
- Irek ma wyjątkowo ładny głos, gdzie talent do instrumentów ma znikomy. W tym wypadku jest kontrastem do swojej siostry, która ukochała sobie grę na skrzypcach/flecie/harfie/whatever.
- Zdarza mu się "zjadać" bądź przekręcać samogłoski w zdaniach, kiedy wypowiada się swoim "najs inglisz".
- Jest całym sercem katolikiem, jednak jego sentymentalność nie pozwala mu odrzucić dawnej wiary i czasami coś o niej wspomina.
- Liam to mistrz opowieści, typowy bajarz, celtyckie legendy ma w małym palcu, ot co!
- Hobbistycznie uczy się polskiej gramatyki.
- Reprezentancja Irlandii w 85-letniej historii rozegrała aż 705 meczów z Polską, w tym 233 mecze wygrała, a 304 przegrała. Pozostałe spotkania zakończyły się remisem.
- W tańcu irlandzkim ręce zawsze trzymane są blisko ciała. Jest to pozostałość po czasach, kiedy tańce były zabronione i odbywały się w ciasnych pomieszczeniach piwnicznych. Inna przypowieść mówi, że ręce są trzymane na pamiątkę buntu przeciwko najeźdźcom brytyjskim, a symbolizują spętanie.
- Z Irlandii wywodzi się święto Halloween. Początkowo nazywało się ono Samhain. W wyniku emigracji do Ameryki święto zostało zaszczepione na amerykańskim gruncie i zmienione powróciło do Europy. W Irlandii obchodzone jest bardzo hucznie.
- Większość okien w Irlandzkich domach otwiera się na zewnątrz. Ma to plusy i minusy. Zwiększa się powierzchnia użytkowa mieszkania, ale znacznie trudniej takie okno umyć.
- Irlandczycy nie używają banknotów o dużych nominałach. Najwyższy tolerowany w handlu to banknot o wartości 50 euro. 100 i wyższe nominały budzą wręcz popłoch u sprzedawców.
- Irlandczycy kupują w sklepach wyłącznie produkty rodzime, stąd na wszystkim można znaleźć naklejkę "Buy me, I'm Irish"
- Irlandczycy kochają konie, a wyścigi są tu organizowane często i przyciągają tłumy.

Coś jeszcze?:

Polki są ładne, Guinness to jedyne słuszne piwo, a whiskey jest po stokroć razy lepsze niż whisky.

Jedz gruz, Gruzinie. Jedz cokolwiek co nie jest angielskie.
Powrót do góry Go down
Australia

Australia


Posty : 38
Pracuję od : 19/11/2012
Lat mam : 123
Pochodzę z : Canberra

You'll never beat the Irish! Empty
PisanieTemat: Re: You'll never beat the Irish!   You'll never beat the Irish! I_icon_minitimeSro Gru 26, 2012 11:52 pm

AKCEPT!
Powrót do góry Go down
 
You'll never beat the Irish!
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Hetalia Corp. :: Nawigacja :: Identyfikatory-
Skocz do: