Rule Britania
Imię, nazwisko: Collin Carter
Oficjalna Nazwa Kraju: Commonwealth of Australia
Data Urodzin: 1 styczeń 1901 r
Stanowisko: Ochroniarz
Opis postaci: Wychowanek Anglii. Jednocześnie jest kontynentem i państwem, jedyne takie państwo na całym świecie, innego podobnego nie znajdziecie. Warto dodać, że prawie 3/4 terenów Australii są nie zbadane przez człowieka! Ponad wszystko kocha swój busz tzn faunę i florę, dba o wszystkie zwierzęta, nie toleruje niszczenia zieleni na jego terenie. Nigdy nie rozstaje się ze swoją ulubioną koalą- Kumą, który jest bagatela strasznie zazdrosny a jednocześnie przytulaśny. Zazwyczaj spędza czas wolny na zajmowaniu się swoim zwierzyńcem, surfowaniu i integracji z swoimi rdzennymi mieszkańcami, czyli aborygenami. Bo to przecież oni nauczyli go robić boomerangi i wiele innych przydatnych rzeczy. Jakby ktoś czasem zapomniał! Co roku w okresie stycznia-marca jego krajem targają pożary, podczas jednego z nich płonąca belka ze stropu spadła mu na plecy parząc je praktycznie całe. Głośny, bardzo mocno związany ze swoją kulturą. Zazwyczaj Collina najpierw słychać, a potem należy odczekać jakieś 5 minut i zaczyna go widać. Nie mówi o sobie "Australijczyk", a Brytyjczyk, a to przez to, że Królowa jest tylko jedna. JEDNA. Trochę przygłupawy, ale nie miejcie mu tego za złe. Przecież on nosi plaster na nosie, a to za pewne oznaką inteligencji nie jest. Collin nie lubi złego traktowania Brytyjczyków, i jak mówi: "Wróg Imperium jest jego wrogiem". Kiedyś był kolonia karną Anglii, i może przez to tak dziwnie się zachowuje. W końcu dorastał w otoczeniu morderców i gwałcicieli. Ale to jest nie ważnee... Święta spędza na plaży. Bo u niego nie ma śniegu. Nie nadaje się na stały związek. Cały czas rozgląda się za nowymi kobietami do adoracji. Cóż więcej o nim powiedzieć? Um... Przekonacie się jaki jest jak go poznacie.
Relacje:Aussie przedewszystkim bardzo lubi Anglię, chodź swoje złego mu zawdzięcza to czuje się z nim bardzo związany, dlatego zawsze z chęcią mu pomoże. Co do reszty Brytoli.. O Walii nigdy nie słyszał, wie tylko iż u niego jest "Nowa Południowa Walia"... ale Walia? Nieee... Szkocja? To chyba ten co pije. Irlandia? A to ten co uciekł od Anglii! Irlandia Pół-... co?
Jest starszym bratem dla Wy i Hutt River. Oboje strasznie kocha i cieszy się z tego, że są młodsi. Ma pretekst do kolejnych wygłupów z młodszym rodzeństwem. Czasem pośmieje się ze swojego kuzynka Nowej Zelandii ale jakoś nic do niego nie ma. No poza tym śmiesznym akcentem. Za brata uważa Amerykę.
Nie przepada za Holandią i Francją.
Ciekawostki:
- jego ulubione zwierzaki to: Kuma - koala, Jagodzianka - wąż, Tasiek - emu.
- całe plecy ma poparzone. Nie lubi mówić o tym skąd to ma.
- jego odstające kłaczki nie są jego strefą erogenną!
- pod plastrem ma niewielką bliznę którą zrobił sobie jako malec wywracając się i uderzając ryjkiem w kamień.
- kiedy był mały zrobił swoimi małymi łapami boomerang i podarował go Anglii.
Coś jeszcze?: NIE MIAŁEM SIŁY PISAĆ WIĘCEJ.
Jedz gruz, Gruzinie